Witam
Dzisiaj zamieszczam post, który powinien pojawić się wczoraj wieczorem. Niestety zmęczenie wzięło górę, odleciałam szybciej niż zwykle.
Ostatnio sypiam niespokojne budzę się po parę razy w nocy, później nie mogę zasnąć... Wzrok też mi się pogarsza:(
Mam ochotę na basen ale w zaistniałej sytuacji nie mogę sobie na to pozwolić.
Zaczynam odbiegać od tematu zasadniczego:
9:00
Płatki owsiane 75g z mlekiem 1,5% tylko z łyżką miodu
kawa z mlekiem pół na pół
12:00
jabłko średniej wielkości
herbatka z suszu owocowego
15:00
6 leniwych z jogurtem naturalnym i surówką z jabłka z marchewką
18:00
Sałatka: mix sałat z roszponką, kiełki rzodkiewki, 2 pomidory koktajlowe, papryka konserwowa, oliwa z oliwek, sok z pół cytryny, 2 szt. surmii
szklanka wody
Grzeszki:
2 wafelki
3 cukierki
Staram się usystematyzować dbałość o własne ciało.
1. Na przemienne stosowanie balsamu nawilżającego z ujędrniającym ( na przemiennie jednego dnia nawilżający drugiego ujędrniający)
2. peeling raz w tygodniu u mnie to będzie sobota
3. jeden dłuższy spacer - o ile kręgosłup pozowli
4. maseczka dwa razy w tygodniu - u mnie środa i sobota
5. manecure i pedicure - w soboty
6. parafina na dłonie i stopy - dwa razy w tygodniu.
Zakupiłam balsam do biustu dla ciężarnych ma trochę silniejsze działanie. Nie wiem jak Wam ale mi się zawsze na biuście robią takie maleńkie rozstepy. Pani w aptece zapewniała, że powinien pomóc. Zobaczymy jak to będzie wszak co człek to inaczej działa kosmetyk.
Za dwa dni ważenie kontrolne ciekawa jestem czy choć trochę waga drgnie...
pozdrawiam Was serdeczenie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz